Dziel się pamięcią… o zegarmistrzach. Jarosław Sychowski

  • Autor: Władysław Meller
  • /
  • Dodano: 25.08.2025
  • /

W sierpniu 2025 roku zmarł Jarosław Sychowski. Choć nie był on „warsztatowym zegarmistrzem”, praktycznie przez całe swoje zawodowe życie był związany z zegarkami i zegarmistrzostwem. Z tego powodu w branży zegarkowej jego odejście powinno być zauważone, a jego osoba odpowiednio doceniona.

Jarosław Sychowski urodził się 12 maja 1964 roku w Bolesławcu na Dolnym Śląsku.

Ukończył Politechnikę Warszawską na Wydziale Mechanicznym Technologii i Automatyzacji z tytułem magistra inżyniera mechanika, a edukację pogłębiał na Wyższej Szkole Zarządzania i Marketingu w Warszawie

Swoją karierę zawodową zaczynał w roku 1990 w Fabryce Obrabiarek Precyzyjnych AVIA na stanowisku technologa.

Zegarkową ścieżkę rozpoczął w firmie Swiss Watch Center Sp. z o.o., która na początku lat dziewięćdziesiątych była pionierem na naszym rynku, wprowadzając do Polski wyroby prestiżowych szwajcarskich marek zegarkowych.
Jarosław Sychowski pracując w niej przez siedem lat zajmował następujące stanowiska: Przedstawiciel handlowy, Kierownik serwisu, Dyrektor marketingu.

W latach 1998 – 2004 pracował w firmie W. Zaleski, w której pełnił funkcję managera marek Omega i Rado, a później kierował serwisem marek Omega, Longines i Rado.

W latach 2005 – 2015 pełnił funkcję Kierownika Serwisu (Customer Service Manager) w firmie The Swatch Group (Polska) sp. z o.o.

Po zakończeniu swojej współpracy z firmą The Swatch Group (Polska) sp. z o.o. wrócił do pracy w firmie W. Zaleski kierowanej przez córkę założyciela - Annę Zaleską.

Był osobą bardzo lubianą przez współpracowników, przychylną dla osób z branży i miłośników zegarków.
Zegarkomaniacy z Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków pamiętają go choćby ze spotkania w serwisie firmy The Swatch Group w czerwcu 2010 roku, kiedy to przybyłych klubowiczów po serwisie oprowadzał właśnie jego szef – Jarosław Sychowski.

Jarosław Sychowski zmarł nagle 9 sierpnia 2025roku i w dniu 19.08.25 został pochowany na cmentarzu kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Zwycięskiej w Rembertowie (Warszawa) przy ulicy Grzybowej.

Władysław Meller

źródła:
https://www.linkedin.com/in/jaros%C5%82aw-sychowski-52a291b6/?originalSubdomain=pl
https://zegarkiclub.pl/forum/topic/45254-wizyta-w-centralnym-serwisie-swatch-group-polska/


Poniżej kilka słów wspomnień, które przekazali przyjaciele Jarka

Arkadiusz Złotowski o Jarku Sychowskim
"Pracując przez osiem lat w serwisie firmy Swatch Group Polska byłem podwładnym Jarka Sychowskiego, który pełnił funkcję kierownika serwisu.

Zawsze mogłem na niego liczyć w sprawach zawodowych, ale między sobą dzieliliśmy się także sprawami prywatnymi. Mieliśmy do siebie duże zaufanie.

Doskonale pamiętam jego rozmowy z klientami serwisu, w trakcie których Jarek zawsze starał się zrozumieć sytuację i potrzeby klientów. Dzięki temu był przez klientów serwisu bardzo doceniany.

Jarek Sychowski był bardzo lubianym i szanowanym tak przez podległych mu pracowników, jak i przez współpracowników w firmie, był osobą ciepłą i życzliwą dla wszystkich.

Moim zdaniem trzeba docenić duży wkład Jarka w rozwój polskiego zegarmistrzostwa."

Jarosław Koziej – następca Jarka Sychowskiego na stanowisku Kierownika Serwisu (Customer Service Manager) w firmie The Swatch Group (Polska) sp. z o.o.  o swoim poprzedniku

"Wyjątkowość Jarka objawiała się w 3 wymiarach:

- niespotykany spokój i cierpliwość,

- inteligencja techniczna, ciekawość świata, dociekliwość, gruntowna, wszechstronna wiedza,

- pogodny charakter, rozwaga, „nienachalne” poczucie humoru, gotowość do pomocy, ciekawe pasje."