Aurochronos cz. 2 - Victorinox , Formex , Sartory Billard , Monta , Gavox , Techne , Siduna , Laco
- Autor: Konrad Piaszczyński
- /
- Dodano: 19.10.2019
- /
- Kategoria: Z życia Klubu
- /
Po pierwszej części rozmów z wystawcami na Aurochronos udaliśmy się do restauracji znajdującej się na niższym piętrze Łódzkiego Expo. Data Aurochronos bardzo szczęśliwie zbiegła się z innym wydarzeniem, które miało miejsce właśnie w Expo Łódź piętro niżej – wystawą bielizny. Tak więc udaliśmy się z Tomkiem na obiad, po drodze mijając tu i ówdzie przechadzające się piękne panie w bieliźnie, co pozwoliło nam wyczyścić umysł mocno zaprzątnięty zegarkowymi sprawami i zregenerować siły przed następnymi rozmowami. Tak, mamy zdjęcia… nie, nie pokażemy… trzeba było przyjechać 😊
Podczas pisania relacji zdałem sobie sprawę, że ostatecznie nie ze wszystkimi przedstawicielami marek zegarkowych udało nam się porozmawiać. Na szczęście udało nam się to ze zdecydowaną większością, a już na pewno ze wszystkimi producentami, którzy byli obecni na Aurochronos. Zapraszam do przeczytania następnej części relacji, w której poznacie kolejnych bohaterów tego wyjątkowego festiwalu.
Victorinox
O tym stanowisku myślałem już w drodze do Łodzi. Victorinox jest marką, którą obejrzeć można w butikach, ale w miejscowośc,i w której mieszkamy, na żywo zobaczyć można tylko kilka modeli, a i wizyta w butiku nie pozwala na tak bezczelne macanie i robienie zdjęć, jak to sobie można pozwolić bezpośrednio u oficjalnego polskiego dystrybutora na Aurochronos. I muszę przyznać, że było bardzo ciekawie. Na pierwszy ogień chłopaki pokazali nam najnowszy model czyli I.N.O.X. Professional Diver - zegarek pokaźnych rozmiarów (szerokość koperty 45mm), który mimo to okazał się bardzo wygodnie leżeć na ręce dzięki paskowi z paracordu. W odróżnieniu od wcześniejszych modeli, od połowy długości przechodzi w pasek z nylonu (pasek cały z paracordu miał problemu z regulacją długości na różne nadgarstki). Tarcza zegarka jest wykonana jako całość (indeksy nie są nakładane tylko są częścią tarczy), dzięki czemu indeksy nie odpadną nawet po upadku z dużej wysokości. Oprócz tego, co było dla mnie najciekawsze, zegarek posiada w zestawie specjalną nakładkę ochronną wykonaną z silikonu, w której wnętrzu znajduje się szkło powiększające. I chcąc nurkować z zegarkiem, ustawiamy na bezelu czas, wkładamy na niego nakładkę i nie ma szans na przekręcenie bezela w czasie pływania, a oprócz tego bez problemu zobaczymy godzinę nawet z dużej odległości dzięki powiększeniu. Z nakładki można też wyciągnąć szkło powiększające gdy chcemy z zegarkiem wybrać się do lasu i nie porysować go (to się naprawdę może przydać, bo koperta zegarka posiada bardzo trudne do odtworzenia wykończenie – tzw. szkiełkowanie). Proste i genialne, a co najważniejsze, jeśli z czasem nakładka nam się porysuje i utrudnia widoczność, możemy zamówić nową za mniej niż 100zł (jeśli dobrze pamiętam to 70zł).
Sami poprosiliśmy natomiast o pokazanie I.N.O.X. a z mechanizmem automatycznym i przy okazji była to moja pierwsza styczność z drewnianym paskiem. Ten pasek idealnie zgrywa się z fakturą na tarczy I.N.O.X.a, drewno ma postać malutkich, przeplatanych materiałem kwadracików, dzięki czemu pasek pozostaje elastyczny i wygodny. Biorąc pod uwagę ciekawe patenty oraz innowacyjność jaką na rynek zegarków wprowadza Victorinox, wydaje mi się, że nadal jest to przez wielu niedoceniana marka szwajcarskich zegarków.
Formex
Naprzeciwko Victorinoxa znajdowało się stoisko marki Formex i pomimo swojej niepozorności to właśnie ta marka okazałą się dla nas obu największym zaskoczeniem festiwalu. Formex to marka powstała 20 lat temu, a 4 lata temu przejęta przez obecnego właściciela - Raphaela Granito. Większość zegarków posiada rozmiar, który wykracza poza to co mógłbym założyć na nadgarstek, ale jeden zegarek szczególnie zwrócił naszą uwagę i poprosiliśmy o pokazanie go nam - był to model Essence.
Essence posiada tarczę z wzorem poziomych paneli, a najnowsza wersja ma kolor brązowego gradientu. Wygląda to świetnie, ale nie to jest w zegarku najciekawsze… po krótkiej prezentacji okazało się, że koperta posiada specjalny system amortyzacji jak w samochodzie i w momencie gdy np. zginamy nadgarstek w dół, unosi się kilka milimetrów w górę i dzięki temu nie uwiera nadgarstka. Testowałem… niesamowicie poprawia to wygodę noszenia zegarka na bransolecie, która naturalnie w żaden sposób się nie rozciąga. Oprócz tego, bransoleta posiada specjalną opcję rozszerzenia jej w prosty sposób o pół centymetra, co może przydać się latem, gdy w upale puchnie nam nadgarstek i zegarek staje się za ciasny. Jakby tego było mało bransoleta posiada specjalny sposób zapięcia i można ją ściągnąć bez pomocy żadnego narzędzia w ciągu sekundy i założyć pasek, który również posiada opcję szybkiego zakładania i ściągania. I to nadal nie wszystko czym zegarek nas zaskoczył… paski Formexu posiadają karbonowe zapięcia oraz, co niespotykane, również posiadają możliwość mikroregulacji. Zegarek ma predyspozycje do bycia najwygodniejszym zegarkiem EDC na świecie i gdyby nie rozmiar(szerokość koperty 43mm) kupiłbym go chyba na miejscu. Tomek, dla którego ten zegarek jest idealny, już zaczął organizować fundusze 😉 Zegarek posiada szwajcarski mechanizm automatyczny z certyfikatem COSC, a jego ceny wahają się od 1100-1250 euro w zależności od paska.
Formex posiada aplikację ma telefon, dzięki której drukując i zakładając na rękę specjalną bransoletkę możemy wirtualnie przymierzyć zegarek na nadgarstek.
Sartory Billard
Marka powstała w 2015 roku, zaczynając od modelu SB02. Ten zegarek z kopertą o specyficznym kształcie od góry posiada bezel wkręcany na 4 śruby. Poczatkowo bezele były dostępne w kilku kolorach, ale ponieważ właściciel marki – Armand Billard dostawał wiele zapytań o możliwość stworzenia bezela w konkretnych kolorach zaczął tworzyć te zegarki na zamówienie. Obecnie do zegarka można dokupić osobne bezele w kilku kolorach lub zamówić bezel, który zostanie pomalowany specjalnie dla nas w wybrany przez nas sposób.
Najnowszy model SB04 daje jeszcze większe możliwości, w przypadku tego zegarka wybrać możemy indeksy, wskazówki, tarczę… swoją wizję zegarka przesyłamy do producenta, a ten na podstawie tego przygotowuje projekt i wycenę, na podstawie których w ciągu 2 miesięcy zostanie wykonany zegarek.
Wszystkie te elementy są wykonywane ręcznie, jedyne gotowe komponenty to koperta, szkło i oczywiście mechanizm. Armand pokazywał nam też kilka jednorazowych projektów, które były wykonywane specjalnie dla Klientów. Cena takich zegarków, zależnie od projektu, waha się miedzy 2500 a 3500 euro.
Wszystkie zegarki są wyposażone w szwajcarskie mechanizmy, a gotowe komponenty są produkowane w Szwajcarii. Mnie osobiście bardzo zaciekawił model SB02, który posiada nie tylko specyficzny kształt koperty, ale również szkło, które jest wygięte odpowiednio do kształtu koperty i przez to kształtem przypomina czips 😊 Niestety nie mamy zdjęcia tego wysokiego dżentelmena z Francji więc musicie wierzyć nam na słowo, że pan Armand to bardzo miły i pozytywny człowiek, od którego pasję i zaangażowanie w to co robi widać na kilometr.
Monta
W czasie gdy oglądaliśmy zegarki, właściciel marki był zajęty obsługą kupujących. Nami zajęli się panowie ze stanowiska firmy Everest, które było stół w stół z Montą. Everest to firma produkująca wysokiej jakości paski do zegarków takich jak Rolex czy Tudor.
Monta rozpoczęła działalności w 2016 roku, firma pochodzi z USA, a swoje zegarki produkuje w Szwajcarii. Do dnia dzisiejszego na rynek zostały wypuszczone 4 modele zegarków – Triumph, Sky Quest, Ocean King, Atlas. Zegarki są wyposażone w szwajcarskie mechanizmy Sellity, a ich ceny oscylują w przedziale 1400 USD – 1900 USD.
Gavox
Założyciel marki – pochodzący z Belgii Michael Happe od zawsze lubił zegarki i chciał robić własne, a dzięki kuzynowi, który pracował dla Longinesa i pokazał mu jak działa ten biznes, udało mu się w końcu spełnić swoje marzenie. Michael kocha latać i sam jest pilotem, dlatego w logo firmy znajdują się skrzydła, a pierwszym zaprojektowanym i wyprodukowanym przez niego zegarkiem był zegarek dla lotników. Jego dziadek był pilotem w Latających Tygrysach i to dla tej formacji powstał pierwszy czasomierz.
Obecnie firma posiada w sprzedaży 9 modeli w łącznie 45 wariantach. Mechanizmy jakie posiadają zegarki to 50/50 mechanizmy automatyczne i kwarcowe. Zegarki cieszą się bardzo dużą popularnością, Michael sprzedawał już swoje zegarki wojsku, dużym firmom, dyplomacji i osobom takim jak Władimir Putin, Angela Merkel czy Barrack Obama.
Pracuje z siłami powietrznymi kilku krajów, m.in.. Belgi, USA, Hiszpanii, czy Rumunii. Michael pokazał nam skrzynkę z zegarkami stworzonymi tylko dla sił powietrznych różnych krajów i trzeba przyznać – to robi wrażenie.
Techne / Siduna
Francis Jacquerye M.A. , to właśnie ten pan pracował wcześniej w Loginesie i jest kuzynem Michaela Happe, który nauczył go wszystkiego. Francis założył markę Techne w 2009 roku , jego ideą było stworzenie zegarków dla ludzi, którzy uwielbiają przygody, podróże i naturalne środowisko. Zegarki są bardzo czytelne, a w ofercie znajdują się zarówno modele kwarcowe, jak i te z mechanizmem automatycznym. Marka jest bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych i Japonii, od początku powstania Francis sprzedał już ponad 13 000 zegarków Techne.
Siduna to reaktywacja marki, która powstała w 1929 roku i na początku zajmowała się produkcją zegarków kieszonkowych, a w późniejszym okresie również naręcznych. Obecnie Siduna pod skrzydłami Francisa ma w ofercie póki co jeden model chronografu z mechanizmem automatycznym.
Laco
O marce Laco nie będę się rozpisywał, ponieważ jest to firma z bardzo bogatą historią, o której można by spokojnie napisać osobny artykuł. Na Aurochronos spotkaliśmy polskich przedstawicieli marki Laco. Dwóch bardzo miłych panów pozwoliło nam poprzymierzać zegarki do woli, a że nam 2 razy mówić nie trzeba, to w ruch poszły chronografy, piloty full lume, które wcześniej mogłem zobaczyć tylko na zdjęciach producenta, a nawet reedycja oryginalnego zegarka B-UHR w rozmiarze 1:1 z oryginałem… żeby było bardziej realistycznie, to do tego zegarka osoba prezentująca go na ręce specjalnie założyła kurtkę 😊
- Doceń i poleć nas:
poprzedni
Nie musimy płakać za SKXem - recenzja Orienta Ray II
następny
"Czasy" niewidomych