Polskie symbole na zegarkach
- Autor: Przemysław Jóźwiak
- /
- Dodano: 2.02.2025
- /
Polskie symbole na zegarkach
Polska historia zegarmistrzostwa to nie tylko rodzime marki, takie jak Błonie, czy współczesne manufaktury. Na rynku można znaleźć również zagraniczne zegarki z polskimi nazwami firm, instytucji czy wydarzeń. Były to modele renomowanych światowych marek, zamawiane jako gadżety reklamowe lub prezenty dla pracowników i kontrahentów. Wśród kolekcjonerów szczególnym zainteresowaniem cieszą się egzemplarze o wysokiej jakości, które stanowią świadectwo dawnych praktyk marketingowych oraz fragment historii polskiego przemysłu.
Firmowe zegarki jako narzędzie promocji
W latach 80. i 90. XX wieku spersonalizowane zegarki były popularnym narzędziem reklamy wśród zakładów pracy, instytucji i organizacji. Firmy zamawiały czasomierze u zachodnich producentów, którzy nanosili na tarcze polskie logotypy, nazwy i symbole. Były one wręczane zasłużonym pracownikom oraz kontrahentom jako forma wyróżnienia.
W mojej kolekcji znajdują się dwa takie zegarki: Timex Expedition z logotypem „POLAM Suwałki” oraz japoński model z mechanizmem Miyota i nazwą „Opoczno SA” zamiast logo producenta. Oba trafiły do mnie jako część tzw. „złomu zegarmistrzowskiego”. Mechanicznie są to standardowe czasomierze, jednak ich spersonalizowane tarcze nadają im unikalny charakter, odzwierciedlając dawne praktyki marketingowe. W czasach, gdy zegarek nie był jedynie wskaźnikiem czasu, ale także symbolem prestiżu, stanowił istotny element promocji.
Dedykacje i symbole na dekielkach i kopertach
Niektóre modele posiadały dodatkowe oznaczenia na dekielkach. Popularne były grawery upamiętniające wydarzenia, rocznice czy jubileusze. Przykładem mogą być zegarki z oznaczeniem „25 PW”, które wręczano z okazji 25-lecia pracy w Przemyśle Węglowym. Podobne sygnatury można znaleźć na czasomierzach związanych z innymi jubileuszami, świętami państwowymi czy rocznicami historycznych wydarzeń.
W okresie PRL nagrody i wyróżnienia często przybierały formę radzieckich zegarków, zwłaszcza marek Poljot i Rakieta. Były one wręczane pracownikom z okazji jubileuszów, najczęściej 25-lecia pracy w przemyśle węglowym czy wydobywczym. Na dekielkach tych czasomierzy umieszczano symbole górnicze, cyfrę „25” oraz monogram „PW” (Przemysł Węglowy). Choć jednostkowo nie były one unikatowe ani szczególnie wartościowe materialnie, dla ich właścicieli stanowiły symbol uznania za wieloletnią pracę i poświęcenie.
Takie zegarki nie były dostępne w sprzedaży detalicznej – trafiały wyłącznie do określonych grup zawodowych, takich jak pracownicy przemysłu wydobywczego czy kolejowego. Dziś, na rynku antykwarycznym, stanowią interesujące obiekty kolekcjonerskie z dodatkową wartością historyczną. Dla wielu osób są również cenną pamiątką rodzinną przypominającą o czasach, w których zegarki miały zarówno funkcję użytkową, jak i symboliczną.
Zegarki wojskowe z grawerowanymi dekielkami i kopertami
Istnieje jeszcze jedna grupa zegarków, w których grawerowano dekielki i koperty – były to modele przeznaczone dla Marynarki Wojennej, Wojsk Lotniczych oraz Obrony Powietrznej Kraju. Na ich powierzchni nanoszono odpowiednie oznaczenia: „MW” (Marynarka Wojenna), „WL” (Wojska Lotnicze) oraz „OPK” (Obrona Powietrzna Kraju).
Zegarki z oznaczeniem „MW” to często radzieckie Wostoki Amfibie, ale także modele zachodnich marek, takich jak Enicar, Blancpain czy czeski Prim. Natomiast zegarki z oznaczeniem „WL” występowały rzadziej – były to niektóre Poljoty 3133, Wostoki Amfibie (tzw. „Beczki”) oraz czasomierze zachodnich producentów, lecz nie były powszechnie spotykane i nie każdy miał do nich dostęp.
Dziś zegarki te są częścią kolekcji przypominających o czasach PRL i o praktykach obowiązujących w tamtych latach.
Kolekcjonerski aspekt zegarków firmowych
Zegarki z polskimi nazwami na tarczach to niszowy, lecz niezwykle ciekawy segment kolekcjonerski. Ukazują one historię reklamy i biznesu w Polsce, przypominając, że zegarmistrzostwo to nie tylko wielkie manufaktury i znane marki, ale także mniej oczywiste, lecz równie interesujące przedmioty. Ich wartość kolekcjonerska zależy nie tylko od producenta czy mechanizmu, ale również od rzadkości i kontekstu, w jakim powstały.
Dla pasjonatów czasomierzy wyjątkowość zegarka może tkwić w jego nietypowej personalizacji – logo dawno zamkniętej fabryki, dedykacji upamiętniającej istotne wydarzenie czy unikalnym kontekście historycznym, jak pamiątka po członku rodziny, który był żołnierzem. Takie zegarki są dokumentami minionych epok, świadectwem czasów, gdy czasomierze pełniły nie tylko funkcję użytkową, ale także symboliczną.
Mimo że nie osiągają zawrotnych cen na rynku, dla wielu kolekcjonerów są cennymi pamiątkami. Warto je dokumentować i badać, ponieważ stanowią ważny element historii zegarmistrzostwa – tej mniej oczywistej, lecz równie fascynującej.
- Doceń i poleć nas:
poprzedni
Droga ku zatraceniu, czyli zegarki w moim życiu. Celebrytka...Eterna KonTiki.