Nadchodzące nowe modele Orient Star Moon Phase

Mimo trwającego ogólnoświatowego kryzysu epidemiczno - gospodarczego w branży zegarkowej wiele się dzieje. Widać to po nowościach i ich zapowiedziach, które co jakiś czas producenci wypuszczają do mediów. Nie inaczej jest u tokijskiego producenta czasomierzy spod marki Orient, a konkretniej Orient Star, będącej wyższą, droższą i jeszcze lepiej wykonaną linią wśród zegarków marki.

Najnowsze modele są odświeżonym spojrzeniem na edycję z 2017 roku. Idąc za broszurami producenta będziemy mieli do wyboru cztery modele. Dwa z nich umieszczono jako "New look original", gdzie do czynienia mamy z iście odświeżonym wzorem z poprzednich modeli Semiskeleton Classic. Pozostałe jako "New Generation" charakteryzują się żywą kolorystyką tarczy z motywem fal wodnych oraz bardziej wyrazistym zestawem wskazówek.

Cechą wspólną wszystkich modeli są te rzeczy, do których Orient Star w wielu swoich ostatnich modelach nas przyzwyczaił. Nie zabraknie tu rzymskich indeksów, wskaźnika rezerwy chodu na godzinie dwunastej, a przede wszystkim komplikacji faz księżyca. Na godzinie dziewiątej zaś znajdziemy otwór, przez który będzie można podziwiać pracujący balans, czyli tzw. Open heart.

Całość zostanie zamknięta w klasycznej kopercie o średnicy 41mm oraz niespełna 14 mm grubości oraz przykryta szafirowym szkłem ze słynną powłoką antyrefleksyjną SAR po obu stronach. Do wyboru będziemy mieli wersję na bransolecie oraz pasku wykonanym z Cordovanu. Zarówno jedna, jak i druga opcja wydają sie być atrakcyjne pod względem trwałości i jakości. Sercem owych czasomierzy będzie in-house'owy mechanizm F7M62 z 50 godzinną rezerwą chodu oraz dokładnością na poziomie +15 / -5 sekund na dobę, który będzie można podziwiać przez przeszklony szafirowym szkłem dekiel.

Nadchodzące modele wydają się być nie lada gratką dla fanów marki, a biorąc pod uwagę jakość wykonania oraz ceny może okazać się strzałem w dziesiątkę w kategorii stosunku jakość/cena.