Sztuka na Nadgarstku. Wywiad z Alexandrem Shorokhov.

  • Autor: Michał Sołtan
  • /
  • Dodano: 8.10.2016
  • /
  • Kategoria: Wywiady
  • /

Jaka jest historia marki Alexander Shorokhov? W przyszłym roku będzie to 25 lat. Co było podstawą? Biznes, majsterkowanie czy pasja?

Alexander Shorokhov: Moja pasja do zegarków zaczęła się bardzo wcześnie. Jestem z wykształcenia inżynierem, ale studiowałem także architekturę, która rozwinęła moje poczucie kształtu, koloru, ale też dbałości o szczegóły projektowania. W 1992 roku założyłem firmę dystrybuującą na rynkach europejskich zegarki Poljot. Wówczas największa i najważniejsza marki w Rosji. W 1994 roku udało mi się stworzyć na tej bazie pierwszą markę własną - Poljot-International. Moim marzeniem była jednak zawsze realizacja własnych pomysłów, pozwalających na wykazanie się nie tylko kreatywnością, ale także odpowiadającą najwyższym wymaganiom co do jakości. I tak w 2003 roku nadszedł czas by otworzyć firmę "Alexander Shorokhoff Uhrenmanufaktur" i nadać jej własne nazwisko. Ze skromnych początków, dzięki ciężkiej pracy, ale również ogromnej pasji, udało się nam stworzyć wyjątkową markę dla miłośników zegarków. Pożądaną na całym świecie stały. I jestem z tego bardzo dumny.

Mam nadzieję, że nie jest to pytanie retoryczne. Dlaczego nie w Rosji?

Alexander Shorokhov: W następstwie porozumienia pomiędzy kanclerzem Kohl’em i prezydentem Gorbaczowem, zostałem wysłany w 1991 roku, jako jeden z najlepszych rosyjskich menedżerów do Frankfurtu, by zapoznać się z gospodarką wolnorynkową w Ministerstwie Gospodarki Hesji. Było to także szansą na promocję rosyjskich zegarków, co chyba mi się udało (śmiech). Ten sukces zachęcił mnie by sprzedawać zegarki na całym świecie, operując z Niemiec. Dzisiaj nasza manufaktura ma swoją siedzibę w Alzenau, idyllicznym miasteczku w Bawarii. Wystarczy je zobaczyć by zrozumieć dlaczego właśnie to miejsce wybrałem do prowadzenia działalności. Stąd dostarczamy nasze produkty do wszystkich stron świata, także do Rosji, która ostatnio przyciąga coraz mocniej naszą uwagę.

Jaka jest filozofia marki?

Alexander Shorokhov: Kreatywne projekty, doskonałość grawerów i ogromny wkład ręcznej pracy  sprawia, że trzy nasze kolekcje, Heritage, Avantgarde i Vintage zyskały rozgłos na świecie. Wszystkie nasze zegarki odpowiadają jasnym zasadom projektowania, które to inspiracje czerpią ze sztuki i kultury międzynarodowej. Pragniemy, niektórymi naszymi modelami, zrewolucjonizować wzornictwo zegarków i wprowadzić nieco więcej życia i koloru w ten świat. Niektóre z naszych modeli są unikalne i cechują się najwyższą możliwą precyzją. Jesteśmy manufakturą rodzinną, a co za tym idzie, nie uznajemy kompromisów co do jakości, designu i dbałości o szczegóły. Potrzebę wyróżniania się z tłumu i tworzenie zegarków będących nie tylko urządzeniami mierzącymi czas. Hasło "Art On the Wrist" traktujemy bardzo poważnie. To motto jest dokładnie tym, co nas charakteryzuje.

W wielu niemieckich manufakturach można zauważyć powrót do historycznych modeli lat 40 - tych lub nawet początków XX wieku. Skąd czerpać inspirację?

Alexander Shorokhov: Jestem kosmopolitą (śmiech). Uwielbiam podróżować i to spotkania z innymi kulturami i krajami wpływają na moją kreatywność. Podróż do innych regionów, innych kultur, inspiruje mnie często tak mocno, że w jej trakcie powstają już pierwsze szkice nowych modeli. Zawsze jeżdżę ze szkicownikiem (śmiech). Największy wpływ na moje projekty ma jednak, jak myślę moje pochodzenie, moje rosyjskich korzenie, oparte na bogatej tysiącletniej tradycji rosyjskiej kultury i sztuki. Ogromnie się cieszę, że tak wiele osób odbywa wraz ze mną podróż przez historię, której fragmentom odpowiada każdy z moich zegarków. 

Kim jest osoba kupująca Wasze zegarki? Jaki jest typowy klient Alexander Shorokhov Uhrenmanufaktur?

Alexander Shorokhov: To wyjątkowa marka luksusowych zegarków, cechująca się awangardowym designem i jakością charakterystyczną dla ręcznej pracy w manufakturze. Cała tożsamość marki podlega mottu "Art On the Wrist". Dla nas zegarek to nie tylko przyrząd do mierzenia upływu czasu, ale osobne, niepowtarzalne dzieło sztuki. Każdy z naszych zegarków jest w pewien sposób unikatem, ale wszystkie muszą charakteryzować się korzystnym stosunkiem ceny do jakości. Nie da się wyróżnić dokładnie grypy docelowej wśród naszych klientów. Każdy, kto interesuje się kulturą i sztuką, kto chce się wyróżniać z tłumu i chce by zegarek potwierdzał jego status jest u nas mile widziany.

Jak wygląda proces powstawania nowego modelu?

Alexander Shorokhov: Oczywiście najpierw rysuję ołówkiem szkice projektu, które są następnie podstawą do pracy dla naszych grafików komputerowych. Na podstawie rysunków 3D powstają pierwsze prototypy, które następnie udoskonalamy. W procesie produkcji każdy zegarek przechodzi przez różne etapy, począwszy od grawerowania, poprzez uszlachetnianie kalibrów do regulacji i montażu. Każdy kaliber jest całkowicie przerabiany przez nas w manufakturze w celu uzyskania najwyższej możliwej dokładności chodu i otrzymuje certyfikat "made in Germany". Wszystkie elementy kupujemy wyłącznie od renomowanych dostawców w Niemczech. Po dokładnej kontroli jakości następuje montaż końcowy. Następnie zegarki muszą przejść kilkudniowe testy, ponieważ przywiązujemy naprawdę ogromną wagę do najwyższej precyzji. Każdy z naszych zegarmistrzów jest osobiście odpowiedzialny za konkretny zegarek od początku do końca. Od montażu po precyzyjną kalibrację. Takie rzemieślnicze podejście jest dla nas niezwykle istotne. Na koniec wszystkie zegarki są podpisywane przez odpowiedzialnego zegarmistrza, z certyfikatem dokładności chodu, amplitudy i wodoodporności. Każdy certyfikat zawiera oczywiście indywidualny numer zegarka, który znajduje się również na kopercie.

Z czego jesteś najbardziej dumny?

Alexander Shorokhov: Jestem szczególnie dumny z modelu Miss Avantgarde. Był to pierwszy z modeli kolekcji Avantgarde o bardzo wyraźnych liniach i wpłynął na dalszy jej rozwój. Na początku obawiałem się uruchomienia produkcji tego modelu, ale potem zwyciężyła moja intuicja. Okazało się, że było to słuszne. To dobrze, że zrobiłem ten krok. Modele takie jak Babylonian I i II są dla mnie bardzo ważne, ponieważ ich projekt opowiada o bardzo szczególnym i ciekawym okresie historii. Z kolei model Barbara dał nam w 2012 roku upragniony German Design Award. Ta nagroda bardzo mnie cieszy i pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze, jeśli chodzi o znalezienie własnej pozycji dla marki Alexander Shorokhov na rynku zegarków.

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Alexander Shorokhov: (śmiech) Będzie wiele nowych projektów zegarków. Nowi kooperanci. I w ogóle, różne nowe cele do osiągnięcia. Na poważnie, jednym z głównych celów jest budowa nowej fabryki. Musimy mieć więcej miejsca dla produkcji, logistyki i marketingu, ale także większą przestrzeń by swobodnie rozwijać nowe pomysły. Oczywiście projekt nowego budynku ma być inspirowany tematami sztuki i kultury, oraz ma stać się jedną z atrakcji Alzenau. W dalszym ciągu pozostaniemy lojalni wobec naszego motta i misji firmy wobec rynku. Alexander Shorokhoff ma jeszcze wiele ekscytujących rzeczy do zaoferowania.