XIV Spotkanie Roczne Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków

  • Autor: Jan M. Krawczyk
  • /
  • Dodano: 22.06.2018
  • /
  • Kategoria: Z życia Klubu
  • /

Spotkania Roczne Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków są jedynymi w Polsce o tak wysokim merytorycznym poziomie i prestiżu, pozwalając zaproszonym gościom osobiście poznać osoby ze Świata zegarmistrzostwa, często uchodzące za niekwestionowane autorytety w branży. Do tej pory odbyło się 13 spotkań, w których uczestniczyli m.in. przedstawiciele takich manufaktur jak Vacheron Constantin, Jaeger-LeCoultre, Audemars Piguet, Rolex, Ulysse Nardin, Bovet, Girard Perregaux, Omega, Panerai, Ressence, Czapek & Cie i wielu innych.

Tegoroczne spotkanie odbyło się 9 Czerwca w Hotelu Marriott w Warszawie. Było to już czternaste nasze spotkanie. Przygotowania Zarządu rozpoczęły się praktycznie jeszcze w ubiegłym roku, a na ostateczny kształt wpływ miały rozmowy z potencjalnymi wystawcami, spotkania podczas targów SIHH oraz Baselworld, jak i, a może przede wszystkim, chęć pokazania czegoś nowego. Co przy tak rozbudowanej liście poprzednio goszczonych manufaktur łatwe nie było. Niemniej, wydaje mi się, że było ciekawie i oczekiwania zostały zaspokojone.

Miłym akcentem były czekające na klubowiczów egzemplarze magazynu Zegarki Club. Każda edycja jest lepsza od poprzedniej i cieszy, że ta inicjatywa spotkała się z tak dobrym przyjęciem.

Jako pierwsza, zaprezentowała się marka Ball, która zaintonowała tym samym wejście na nasz rynek. Pan Mathieu Schmidhauser przedstawił rys historyczny, genezę powstania i najważniejsze cechy zegarków Ball.

Podkreślił zwiększanie odporności, np. poprzez specjalny system mocowania mechanizmu w kopercie lub ciekawe rozwiązanie ochrony koronki naciągowej oraz, przede wszystkim, zwiększenie czytelności w ciemnościach, poprzez np. system trytowych tub. Pozostało wrażenie czegoś nowego i zadowolenie, że na naszym rynku dostępna będzie marka, która odróżnia się od innych i wnosi powiew świeżości.

Arkadiusz Pawełek przedstawił nam niezwykła historię swojego zegarka, Blancpain Fifty Fathoms Barakuda Polskiej Marynarki Wojennej. Mogliśmy poznać historię nurkowania w Polsce, początki, problemy i ciekawostki.

Była to nie tylko opowieść o niezwykłym zegarku, do którego zakupu, notabene, Marynarka Wojenna wciąż się nie przyznaje, ale sporego kawałka życia Arka. Dowiedzieliśmy się również o planach na przyszłość i śmiałym projekcie opłynięcia Świata w łodzi o długości poniżej 5 m w czasie krótszym niż 268 dni. Wyzwanie, z pewnością. Czy Arkowi się uda? Ci którzy mieli okazję go poznać raczej nie mają wątpliwości, że tak. To niezwykłe spotkanie zaciekawiło wszystkich i długo jeszcze w kuluarach prowadzone były rozmowy.

Cała historia została opisana przez Arka również na naszej stronie. Zainteresowanych zapraszamy do lektury: http://kmziz.pl/artykul/blancpain-fifty-fathoms

Kolejne wystąpienie pokazało sztukę zegarmistrzowską w najlepszym wydaniu. Kari Voutilainen dosłownie zdominował publiczność. Szalenie skromny i niepozorny człowiek okazał się mistrzem, którego prace zapierają dech w piersi.

Nie przedstawił typowej prezentacji. Przygotował serię zdjęć przedstawiających jego najważniejsze dzieła. Zarówno początki, okres gdy naprawiał nietuzinkowe egzemplarze, gdy był nauczycielem oraz przede wszystkim, gdy rozpoczął samodzielną produkcję. Było to niesamowite spotkanie, gdzie wspaniały człowiek z pasją opowiadał o swoim życiu poprzez czasomierze z którymi pracował.

W jego głosie słychać było dumę i wzruszenie, gdy przywoływał historię kolejnych egzemplarzy. Dla możliwości poznania takich osób warto jest uczestniczyć w naszych spotkaniach. Kari Voutilainen definiuje to za co kochamy zegarmistrzostwo.

Christian Bartosch prezentując markę Speak-Marin poinformował jednocześnie o jej wejściu na nasz rynek. To kolejna dobra informacja i kolejna nowość.

Manufaktura gościła już wcześniej na spotkaniu klubowym, jeszcze pod wodzą Petera Speak Marin. Tym razem było o przyszłości. O wyborze ambasadorów, o kolekcjach i smaczkach. Christian przedstawił nową wizję marki, która to zakłada produkcję zegarków w bardzo limitowanych seriach oraz możliwości personalizacji.

Przyjemnie było obcować z tak pięknymi czasomierzami i poznanie nowych osób odpowiedzialnych za kierunek rozwoju manufaktury.

Igor Pluciński, jak zwykle dowcipnie, na luzie i ciekawie. Tematem przewodnim prezentacji Victorinoxa było to, jak marka słucha klientów.

Dowiedzieliśmy się o początkach produkcji zegarków, kolejnych modelach oraz kierunkach rozwoju. Przede wszystkim jednak, premierę miał zegarek Victorinox Inox wyposażony w mechanizm automatyczny.

Coś na co czekaliśmy od dawna. Cóż powiedzieć? Na Igora zawsze można liczyć i dobrze jest gościć markę Victorinox na naszych spotkaniach.

Istotna dla klubowiczów kwestia przyszłości zawodu zegarmistrza została poruszona przez Pana Michała Wajsen, wicedyrektora Zespołu Szkół Rzemiosła, im. Jana Kilińskiego w Łodzi. Prezentacja dotyczyła przyszłości tego zawodu i, przede wszystkim, powołania klasy zegarmistrzowskiej w tejże szkole. Inicjatorem powstania jest Stowarzyszenie Promocji I Rozwoju Zegarmistrzostwa. To bardzo słuszny i wyczekiwany krok.

Do żywej i ciekawej dyskusji dołączyli się koledzy Jan Szymański, Paweł Kowalczyk, Marek Drzażdżyński oraz Jarosław Durski.

Tegoroczne spotkanie było ostatnim organizowanym przez Zarząd w składzie Dariusza Chlastawy, Eugeniusza Szweda oraz Mirka Domańskiego. Na zakończenie odbyło się wręczenie okolicznościowych statuetek i, przede wszystkim, podziękowanie za lata bezinteresownej pracy, wkładu w rozwój klubu i forum oraz masę serca włożoną w inicjatywy związane z naszą pasją.