Warsztaty zegarmistrzowskie w Belwederze

  • Autor: Piotr Chmiel
  • /
  • Dodano: 5.03.2018
  • /
  • Kategoria: Z życia Klubu
  • /

Można powiedzieć, że trochę naciągnęliśmy definicję „warsztatów zegarmistrzowskich”, ponieważ warszawski Belweder nie jest znany jako miejsce szczególnie związane z zegarami lub zegarkami. Pomimo tego, w bardzo mroźne sobotnie przedpołudnie, spotkaliśmy się na skrzyżowaniu Alei Ujazdowskich i ulicy Bagatela, by boczną bramą wejść na teren Belwederu i zwiedzić jego wnętrze.

Jeszcze przed wejściem spotkaliśmy naszego przewodnika, który podzielił się z nami naprawdę głęboką wiedzą o samym budynku i jego historycznych mieszkańcach. Ponieważ jest to budynek państwowy, w dodatku będący okazjonalną siedzibą Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, to wejście nie jest zupełnie standardowe. Trzeba było przejść kontrolę, a torebki i plecaki zostały sprawdzone.

Zwiedzanie rozpoczęło się od sal poświęconych pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie zgromadzono przedmioty związane z jego życiem i działalnością. Idąc przez poszczególne pokoje, poznajemy wydarzenia historyczne z punktu widzenia życia Marszałka, dowiadujemy się też, jak doszło do tego, że Belweder stał się jego domem. Dla wszystkich ciekawych - pośród zbiorów pamiątek są także zegarki kieszonkowe, oczywiście z podobizną Józefa Piłsudskiego.

Idąc dalej, dotarliśmy do sali poświęconej historii orderu Virtuti Militari, najwyższego odznaczenia wojskowego w naszym kraju. Są tam nie tylko wzory wszystkich wersji orderu, włącznie z aktualną, ale także portrety i biografie wszystkich odznaczonych nim osób.

Sala orderu łączy się bezpośrednio z kaplicą, gdzie w bocznej nawie można oglądnąć makietę całego budynku i przylegającego terenu. Dowiedzieliśmy się także, że parter budynku pełni funkcje reprezentacyjne, a pomieszczenia mieszkalne są na piętrze (tych niestety nie można zwiedzać). Zgodnie z informacjami, to Prezydent RP decyduje, czy będzie mieszkać w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu, czy właśnie w Belwederze. Jak do tej pory tylko jedna z osób na tym stanowisku zdecydowała się na mieszkanie przy Łazienkach (osobiście uważam, że choćby ze względu na widok z okiem jest to właściwe miejsce).

Parter to seria przechodnich sal, z których każda ma swoją historię, a niektóre nawet pełnią bieżące funkcje podczas oficjalnych wizyt i uroczystości państwowych. Zobaczyliśmy tam kawał historii!

A zegary w budynku były cztery (nie licząc pamiątek związanych z Marszałkiem). Dwa pokazywały aktualny czas, dwa niestety były unieruchomione.

Na prośbę zarządzających Belwederem nie możemy opublikować więcej zdjęć, poza tym grupowym na tle samego budynku. Jednak jeśli Wam się uda, skorzystajcie z okazji podczas Nocy Muzeów i wybierzcie się na zwiedzanie tego budynku - warto!